Strony

wtorek, 25 września 2012

Ta mała piła dziś!


Alkohol. Jedni by rzekli, że to nektar bogów, którzy zlitowali się nad nami i zesłali go, by umilić nam ziemskie katusze. Kto nie pił lampki wina w chłodne jesienne wieczory, czy zimnego napoju chmielowego w jeden z dni upalnego lata. Kilka procentów potrafi skutecznie rozwiązać język, ułatwić rozmowę i wywoływać urocze rumieńce na twarzy.
No cóż, napoje procentowe mają też skutki uboczne. Niekontrolowane zachowania, szybkie ścięcie z nóg, i kac. Kiedy widzimy pijanych nie budzą w nas oni żadnych większych emocji. Ot co byli na imprezie upili się i tyle. Niekontrolowane zachowania są można by rzecz czymś naturalny. Czasami budzą w nas strach, odrazę jednak patrzymy na to jak na skutek uboczny. W końcu kiedyś wytrzeźwieje. Częściej zaś śmiejemy się z nich, a następnego dnia zdajemy im relację z wygłupów, która jest przerywana uroczym "nigdy więcej".

Jednak co wtedy, kiedy mamy równanie kobieta + alkohol?
Czy kiedy nam powinie się nóżka, a procenty zbyt szybko uderzą do głowy ocena naszego zachowania też zawsze są tak pobłażliwe?
No cóż - od nas kobiet wymaga się więcej. Wszelkie zachowania, które odbiegają od normy są karcone. Tylko kto ustala te normy, i jak one brzmią? Szybko też przykleja się nam karteczkę "łatwa" i "sama sobie winna" bo powinna wiedzieć, że dwie lampki wina to jej maksymalna porcja trunku.
Może zaś chodzi oto, że nam wolno pić tylko w zaciszu domu. W gronie bliskich znajomych, kiedy nie jesteśmy "wystawione" na widok publiczny. 

Sądzę, że w lampce wina, drinku czy zimnym piwie w ręku kobiet nie ma nic złego. Widok ten jest powszechnie akceptowalny. Jednak problem tkwi właśnie w umiarze. Kobieta powinna wiedzieć ile może wypić (haha, dobre sobie;)). Na pewnie też nie powinna chodzić do barów sama. Kiedy procenty robią swoje w głowie staje się ona 'łatwym łupem" mężczyzn czekających tylko na odpowiednią okazję. 
Znaczenie też będzie miała częstotliwość. Kobieta pijąca piwo za piwem, będąca wulgarną zatraca w sobie kobiecość. Nie jest już subtelna, delikatna... a staje się męska.
Zatem delikatne rumieńce na twarzy będą uroczę, dziewczęce, a pijacki bełkot niekoniecznie...

Koszulo, jak Ty jako przedstawiciel płci brzydkiej odbierasz pijane kobiety? Bo może dla Was - mężczyzn to bez różnicy.


Szminka.

3 komentarze:

  1. Zdrowia ,szczęścia i słodyczy Kiwi życzy :-))))))tak z okazji wielkanocy :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. I think that is among the most important information for
    me. And i am glad reading your article. However want
    to remark on some common issues, The web site taste is great,
    the articles is actually nice : D. Just right process, cheers

    my website; pożyczki pod zastaw

    OdpowiedzUsuń
  3. Amazing! Its really amazing piece of writing,
    I have got much clear idea concerning from this paragraph.


    Here is my web site - pożyczki na sms

    OdpowiedzUsuń