Strony

piątek, 20 kwietnia 2012

Simon Beckett „Chemia śmierci”


Chemia śmierci,  a także jej kontynuacje będą łakomym kąskiem dla tych którzy kochają kryminały, thrillery i nie opuścili ani jednego odcinka „Kryminalnych zagadek”.



Zaczyna się pospolicie, od opisu rozkładu ciała człowieka. No cóż, może nie zaczynajcie jej czytać przy obiedzie czy kolacji, najgodniejsza pora to wieczór. 
Już po kilku pierwszych stronach przez Wasze ciało przejdzie dreszcz, na policzkach pojawią się rumieńce, a w oczach pojawi głód informacji.Będziecie chłonąć każdą informację , by zidentyfikować sprawcę, jaki będzie tego efekt? Przeczytajcie, a się dowiecie!

Szminka.

Teoria Wielkiego Podrywu (Big Bang Theory) – zdecydowanie kręci!


Jeśli szukacie czegoś lekkiego, co rozbawi Was do łez i za każdym razem będziecie mówić „jeszcze, jeszcze” to zdecydowanie polecam Wam ten serial komediowy! 



Zabawne sytuacje, teksty przesycone ironią i sarkazmem i do tego Sheldon Cooper. Kto obejrzał chociaż jeden odcinek wie o czym mówię. Tego bohatera nie da się nie lubić. Swoją ignorancją codzienności, samouwielbieniem i dość specyficznym hobby potrafi zwalić z nóg. No cóż ja się w nim zakochałam już w pierwszym odcinku, a kiedy patrzę na dzieci bawiące się w kulkach chce powiedzieć tylko jedno „Bazinga”!





Szminka.